Chleb pszenny
Tym razem chlebek pszenny- okazało się, że tylko taką mąkę miałam w domu, a już byłam nastawiona na wypieki... No cóż... Będzie pszenny!
Oczywiście z masą dodatków i dużą ilością czarnuszki.
Pozostaje czekać do rana, aż chlebek podrośnie i do pieca!
I jest! Jeszcze cieplutki i taki chrupiacy... Pycha!
W wyborze dodatków macie pełną dowolność!
Smacznego!
Oczywiście z masą dodatków i dużą ilością czarnuszki.
Czarnuszka jest obowiązkowa!
Przepis na domowy chleb jest już na blogu, ale lubię do niego wracać i go urozmaicać. Miałam małą przerwę w wypiekaniu chleba, teraz przyszła pora to nadrobić.
Pamiętajcie, żeby odłożyć trochę zakwasu na kolejne wypieki!
I jest! Jeszcze cieplutki i taki chrupiacy... Pycha!
W wyborze dodatków macie pełną dowolność!
Smacznego!
Komentarze
Prześlij komentarz